Inspiracji szukam praktycznie wszędzie, na co dzień otaczam się mnóstwem ludzi gdzie każdy ma jakieś doświadczenia w kuchni. Tym razem w pracy usłyszałam o fantastycznej marynacie do karkówki. Oczywiście nie byłabym sobą i blogerką kulinarną gdybym nie wypróbowała przepisu. Jak go już wypróbowałam to śpieszę się nim z Wami podzielić.
Przygotujmy:
– kilogram karkówki pokrojony w większe plastry
– 2 surowe jajka
– 2 łyżki majonezu
– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 łyżki oleju
– ulubione zioła
– do smaku przyprawa do mięsa, vegeta, sol, pieprz, to co lubicie najbardziej
Składniki marynaty łączymy ze sobą bardzo dokładnie. Plastry karkówki też bardzo dokładnie obtaczamy marynatą. Najlepiej zostawić ją w lodówce na noc. Na drugi dzień mięso obsmażamy lekko z dwóch stron na oleju i układamy w naczyniu żaroodpornym. Wkładamy do piekarnika i pieczemy około godzinę w temperaturze 160 stopni. Karkówkę można podać z ziemniakami, ryżem i ulubioną surówką. Nie pozostaje już nic innego tylko ją smacznie zjeść.