Karmelizowana młoda marchewka

Karmelizowane młode marchewki

Nie można im się oprzeć. Przyciągają samym widokiem, a jak się je spróbuje to niebo w gębie.

O marchewce napisano już chyba wszystko. A to, że zdrowa, że ładnie wygląda, że smakuje, że bez niej nie ma zupy. Wszystko to prawda, więc nie będę jej powielała. Zrobię po prostu młodą marchewkę karmelizowaną. Potrzebujemy :

– pęczek młodej niedużej marchewki

– koperek

– łyżkę miodu, łyżkę masła

– sól i pieprz

Marchewkę delikatnie myjemy, można też ją obrać ze skórki, ale raczej to zbędne, samo mycie wystarczy. Odcinamy natkę pozostawiając około 2 cm końcówkę. Wkładamy do garnka , zalewamy wodą i gotujemy około 20 minut. Sprawdzajmy żeby nie rozpadła się. Lepiej niech będzie średnio miękka niż papka. Po ugotowaniu odcedzamy. Studzimy. Na patelni rozgrzewamy masło, wkładamy marchewki, solimy i dajemy pieprz. Delikatnie mieszamy. Dodajemy miód i koperek. Poruszajmy chwilę patelnią żeby składniki się zmieszały. Nie pozostaję już nic innego jak ją smacznie zjeść.

Sałatka a’ la gyros

Sałatka a’la gyros

Sałatek gyros jest tyle ilu kucharzy. Każdy robi je na swój sposób. Mój sposób jest prosty i szybki, a co najważniejsze bardzo, ale to bardzo smaczny.

Do zrobienia tej sałatki potrzebujemy :

– makaron kokardki

– pół kilo filetu z kurczaka

– przyprawę do gyrosa

– ser feta

– brokuły

– prażone pestki słonecznika

– cebulę czerwoną

– olej

Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Filet z kurczaka kroimy na małe kawałki , zasypujemy przyprawą i kilkoma łyżkami oleju. Poczekajmy kilka minut aby składniki dobrze się połączyły. Następnie usmażmy mięso na złoty kolor. Będzie to trwało kilka minut. Ostudźmy mięso. Ser feta pokroimy na małą kostkę. Brokuł rozdzielmy na małe różyczki i szybko obgotujmy w gorącej wodzie, aby nie straciły koloru. Cebulę posiekajmy w małą kostkę. Pestki uprażmy na suchej patelni uważając aby się nie przypaliły. Wszystkie składniki połączmy razem, delikatnie je mieszając. Idealny do tej sałatki będzie sos czosnkowy. Nie pozostaję już nic innego jak ją smacznie zjeść .

Karmelizowany seler naciowy z jabłkiem

Karmelizowany seler z jabłkiem

Trochę zapomniany w naszej kuchni a bardzo smaczny i aromatyczny seler naciowy, to doskonały składnik sałatek, zup i mięs . W selerze jest dwukrotnie więcej witaminy C niż w owocach cytrusowych. Warzywo to ma najwięcej fosforu, wapnia, cynku i magnezu.

Dzisiaj zrobimy z selera naciowego smaczną przystawkę . Będziemy go karmelizować z jabłkiem w cydrze. Cydr jest lekkim napojem orzeźwiającym. W Polsce produkowany jet wyłącznie z jabłek. Stąd to połączenie jabłka z cydrem w naszej potrawie. Będziemy potrzebować :

– mała butelkę cydru

– selera naciowego

– 2 jabłka

– 3 łyżki cukru

Selera obieramy z włókien, proces ten przypomina obieranie rabarbaru, gdzie nitki ciągną się w nieskończoność. Kroimy go w mniejsze kawałki. Jabłka obieramy ze skórki, wydrążamy gniazdo z pestkami i kroimy na ósemki. Na rozgrzaną patelnie wsypujemy cukier i czekamy aż się rozpuści i uzyska lekko złoty kolor. Proponuję na początek wlać pół szklanki cydru do cukru. Teraz musimy uzbroić się w cierpliwość. Zmniejszyć ogień pod patelnią i stale mieszając doprowadzić karmel cydrowy aż zgęstnieje. Ciągle mieszając wkładamy seler i jabłko . Jeżeli uznamy, że jest za gęsty dolewamy cydru. Mieszamy całość aż uzyska połysk . Nie pozostaję już nic innego jak go smacznie zjeść.